Masz ładowarkę wpiętą w kontakt? To błąd i nie chodzi o to, że jest drogo!
Masz ładowarkę wpiętą w kontakt? To częsty błąd i wcale nie chodzi o to, że „pożera” to prąd.
Pozostawienie wpiętej w kontakt ładowarki do częsty błąd.
Sama podpięta ładowarka praktycznie nie pobiera prądu. Mało tego, nawet ładowany codziennie smartfon kosztuje nas miesięcznie naprawdę niewiele. Przy założeniu, że cena 1kWh energii kosztuje 1 zł, jednorazowe ładowanie smartfona o mocy 4000 mAh to zaledwie kilka groszy. Rocznie to koszt kilkudziesięciu złotych.
Nie powinno się trzymać nieaktywnych urządzeń w kontakciem zwłaszczaq takich, których nie da się wyłączyć, a więc i ładowarki. Wyjątkiem jest inteligentne gniazdko lub listwa, którą wyłączamy po skorzystaniu.
Przez ładowarkę wciąż przepływa prąd. Może dochodzić do przegrzania i awarii urządzenia, a w skajnych przypadkach pożaru.
Ponadto, na wtyczce mogą być zabrudzenia i nierówności. Pomimo, że kontakty mają zabezpieczenie przed zwarciem (najczęściej bezpiecznik), może dojść do łuku elektrycznego, który może doprowadzić do pożaru w gniazdku.
![](https://krakowwpigulce.pl/wp-content/uploads/2023/09/354219707_1676689059493220_4444486356977179183_n-e1694101683192.jpg)
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.