Prośba przyjaciół Kamilka łamie serce. Łzy same płyną do oczu
Niestety, chłopiec zmarł, ponieważ jego obrażenia były zbyt poważne. Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka przekazali, że przegrał walkę z postępującą chorobą oparzeniową, ostrą niewydolnością oddechową i ciężkim zakażeniem całego organizmu. Podczas ostatnich tygodni życia znajdował się w śpiączce farmakologicznej. Na grupie Przyjaciele Kamilka z Częstochowy czytamy na temat szczegółów pogrzebu.
Pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę, 13 maja na cmentarzu Kule w Częstochowie.
Wyjątkowa prośba:
Członkowie grupy Przyjaciele Kamilka z Częstochowy chcą uczcić pamięć chłopca i proszą o zabranie na cmentarz pluszowych misiów oraz białych i niebieskich baloników.
Śmierć nastąpiła w poniedziałek 8 maja o 6:00 rano.
Dziecko zostało brutalnie potraktowane przez swojego ojczyma, a cała Polska liczyła na jego powrót do zdrowia. Niestety, to się nie udało.
Matka chłopca zwlekała z wezwaniem pomocy, wprowadzała w błąd pana Artura i szkołę, twierdząc, że Kamilek doznał poparzeń od młodszego brata, który oblał go gorącą herbatą. Zarówno matka, jak i ojczym zostali aresztowani.

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.