Nie żyje 6-letnia dziewczynka. Sprawę bada prokuratura
W Sokołowie Podlaskim w woj. mazowieckim miało miejsce tragiczne zdarzenie. Na przejściu dla pieszych doszło do wypadku, w którym 6-letnia dziewczynka zginęła, a jej 5-letnia siostra i ciocia odniosły obrażenia. Prokuratura podjęła się dochodzenia w tej sprawie. Teraz śledczy analizują, czy pojazd był sprawny i czy nie wystąpiła w nim awaria.
Fot. Pixabay / Kraków w Pigułce
W sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, Krystyna Gołąbek, ogłosiła, że obecnie prowadzone są czynności sprawdzające, mające ustalić przyczynę wypadku. Badane jest, czy zdarzenie było wynikiem błędu kierowcy czy też mogła wystąpić nagła awaria pojazdu. Dopiero po przeprowadzeniu tych czynności, w tym oględzin autobusu, podejmowana będzie decyzja w sprawie ewentualnych zarzutów wobec kierowcy.
W tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w piątek po południu w Sokołowie Podlaskim (woj. mazowieckie), autobus kursujący na trasie Warszawa-Sokołów Podlaski potrącił 40-letnią kobietę wraz z dwójką dzieci, przechodzących przez przejście dla pieszych. Niestety, 6-letnie dziecko zginęło na miejscu. Kobieta i jej 5-letnia krewna zostały poważnie ranne i natychmiast przewiezione do szpitala.
Okazało się, że 40-latka była ciocią dziewcząt, a nie ich matką, jak pierwotnie informowała policja. Kierowca autobusu, 54-letni mężczyzna, był trzeźwy.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.