Wzruszający wpis Macieja Stuhra. Oni uratowali życie jego ojca
Maciej Stuhr, syn Jerzego Stuhra, w ostatnim czasie zabrał głos w sprawie zdrowia swojego ojca, którego mediach informowano o ponownej walce z chorobą nowotworową. Według relacji „Gazety Wyborczej”, 76-letni aktor przeszedł operację przed niespełna miesiącem i obecnie powoli dochodzi do siebie pod opieką specjalistów.
Autorstwa Cezary Piwowarski – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=41639263
Dziś Maciej Stuhr opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękował za uratowanie życia swojego taty Jerzego:
„Bardzo dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i życzenia zdrowia dla Ojca. Przed wszystkim zaś, w imieniu rodziny, bardzo dziękuję calemu zespołowi OIOM-u ze Szpitala Specjalistycznego Chorób Płuc „Odrodzenie” w Zakopanem pod wybitnym kierownictwem pana profesora Marcina Zielińskiego, za wspaniałą opiekę i uratowanie życia naszego pacjenta” – czytamy we wpisie.
Pod wpisem pojawiły się setki komentarzy z życzeniami powrotu do zdrowia:
„Dla mnie jesteście jak Rodzina. Zwłaszcza Pan Panie Maćku.Wy i Edzia Górniak jesteście mi Bliscy. Kojarzycie mi się z Dzieciństwem, Krakowem, Rodzina, młodością, Śp Ukochanym Tatą. Bo miałam sposobność być lata temu koło Pana na odległość 50 cm. W sklepie Mojego Taty. Dlatego Jesteście mi Bliscy. Niech Tata zdrowieje i pożyje jeszcze ze dwie dychy” – pisze Pani Monika.
„Wielka wdzięczność dla lekarzy! Pana Ojcu i Panu życzę spokoju i nieustajacego natchnienia w dalszej wybitnej pracy artystycznej” – pisze Pani Alina.
„Bardzo się cieszę, że tata czuję się lepiej. Jak zawsze przesyłam serdeczne życzenia zdrowia dla Pana Jerzego i całej rodziny. I trzymam kciuki” – pisze Pani Dorota.
„Przyłączam się do tych wszystkich cudownych życzeń dla pańskiego taty i słów otuchy dla całej rodziny. Z nieukrywaną radością nie zauważyłam żadnych paskudnych złośliwości, czyli tzw.hejtu pod adresem taty, co pozwala wierzyć, że większość z nas należy rzeczywiście do gatunku Homo sapiens, nie zaś do wirtualnych obrońców nienawiści (wirtualnej inkwizycji). Pozdrawiam” – pisze Pani Anna.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.