Podatek od kota. Kto musi go zapłacić?
Podatek od psa jest zapisany w ustawie, ale formalnie podatku od kota nie ma. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy go zapłacić. Okazuje się bowiem, że kot prawnie nie jest kotem.
Fot. Pixabay
„Podatek od kota” to potoczne określenie opłaty, którą powinniśmy ponieść przy kupowaniu kota.
Rasowe koty potrafią kosztować kilka tysięcy złotych. Kot traktowany jest jak przedmiot za który musimy odprowadzić podatek od czynności cywilnoprawnych. Dokładnie taki sam, jaki odprowadzamy np. przy kupowaniu auta.
Jeżeli kot kosztował do 1000 zł, podatku odprowadzać nie musimy. Gorzej, jeżeli kosztował więcej, wtedy podatek jest obowiązkowy. Kwota wynosi 2 proc. Naprawdę drogie rasy potrafią kosztować nawet 8 czy 10 tys. zł, więc podatek od takich kotów będzie wynosił 200 zł. Nie jest to kwota zawrotna, jednak o opłacie trzeba pamiętać.
Są jednak trzy przypadki, kiedy podatku nie zapłacimy:
1. Kot został nam przekazany w darowiźnie, a jego wartość nie przekracza 5308 zł,
2. Kot został przygarnięty z ulicy lub adoptowany z fundacji lub schroniska,
3. Właściciel hodowli wystawił nam fakturę VAT.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.