Szybszy i tańszy wyjazd do sanatorium. Co należy zrobić i jakie warunki trzeba spełnić?
Pobyt w sanatorium może być zbawienny dla naszego zdrowia. Skierowanie na takowy od lekarza w ramach opieki NFZ, różni się od tego, na który można zostać wysłanym przez ZUS. Kto się na taki kwalifikuje?
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie ZUS, sanatorium finansowane przez tą instytucję ma spełniać zadanie prewencji rentowej. Rehabilitacja ma pomóc powrócić do pracy lub zapobiec jej ograniczeniu. Z tego powodu o finansowanie na wyjazd do sanatorium przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych mogą ubiegać się osoby aktywne zawodowo, u których stan zdrowia zagraża całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy. Dotyczy to również emerytów, którzy są aktywni zawodowo. Ponadto przysługuje ono osobom, które pobierają z ZUS okresowe świadczenie rentowe oraz mają prawo do zasiłku chorobowego lub świadczenia rehabilitacyjnego.
Jeżeli takie warunki zostaną spełnione, pacjent zostanie skierowany na pobyt w sanatorium, za którego nie będzie ponosił żadnych kosztów. Nocleg, wyżywienie, rehabilitację oraz dojazd najtańszym środkiem komunikacji jest w pełni finansowany. Taki pobyt w ośrodku standardowo trwa 24 dni, jednak ordynator może go wydłużyć lub skrócić. Zależne jest to od rokowania pacjenta na powrót do pracy. Nie wszystkie choroby jednak kwalifikują się do takiego skierowania. Natomiast przysługuje ono osobom które cierpią na choroby narządu ruchu (również po wypadku), układu krążenia, układu oddechowego, psychosomatycznych, onkologicznych (w tym po operacji raka piersi) oraz narządów głosu.
Należy pamiętać, że ZUS może finansować dwie formy rehabilitacji – całodobowe przebywanie pacjenta w ośrodku lub w systemie ambulatoryjnym. W tym drugim pacjent dojeżdża do sanatorium we wskazanych godzinach. Dodatkowo, decyzja o czasie o tym, do którego ośrodka będzie wysłany pacjent należy do instytucji na podstawie opinii lekarza orzecznika. To on określa, jakiego rodzaju rehabilitacji potrzebuje pacjent. Jest to zazwyczaj najbliższe miejsce zamieszkania osoby starającej się o pobyt w sanatorium. Termin również wybierze ZUS i jest on zazwyczaj pierwszym możliwym.
Źródło: Interia.pl
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.