Ryzyko utraty środków! Uważaj na banko-podróbki w Polsce!
W ostatnim czasie, sieć Internet zalewają coraz bardziej rafinowane formy oszustw, które mają na celu wyłudzenie środków od niczego nie podejrzewających użytkowników. Ostatnia, niepokojąca fala oszustw dotyczy niebezpiecznych reklam inwestycyjnych, które w sposób sprytny wykorzystują nazwę jednego z największych banków w Polsce, PKO Bank Polski.
Fot. Kraków w Pigułce
Oszuści, zdolni do manipulacji i wykorzystujący zaufanie do znanych marek, wypuszczają w mediach społecznościowych fałszywe reklamy „inwestycyjne”. Mają one zachęcić do kliknięcia w link, który prowadzi do fałszywej strony internetowej. Ta strona, wykonana z dużą dbałością o szczegóły, naśladuje wygląd oryginalnej strony PKO BP, co ma na celu wprowadzenie użytkowników w błąd.
Na stronie tej oszuści zachęcają do rejestracji, a następnie do zainwestowania oszczędności. Często stosują agresywne taktyki marketingowe, takie jak oferty „tylko na teraz” lub twierdzenia, że tylko ograniczona liczba osób może skorzystać z okazji. Tego rodzaju przekazy mają na celu stworzenie poczucia pilności i spowodowanie, że ofiary podejmują decyzje pod wpływem stresu, bez odpowiedniego zastanowienia.
Chociaż mogą wydawać się przekonujące, pamiętajcie – to jest próba oszustwa! Prawdziwe instytucje finansowe, takie jak PKO BP, nigdy nie poproszą o wpłacenie pieniędzy w tak niekonwencjonalny i pośpieszny sposób.
To ważne, aby pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa online. Nigdy nie klikajcie na linki w e-mailach lub wiadomościach od nieznanych źródeł. Zawsze sprawdzajcie adres URL strony, na której się znajdujecie – upewnijcie się, że jest poprawny i zabezpieczony (https). I co najważniejsze, pamiętajcie, że jeśli coś wydaje się zbyt dobre, aby mogło być prawdziwe, najprawdopodobniej nie jest.
Raportujcie wszelkie podejrzane działania na stronach mediów społecznościowych oraz informujcie o nich bliskich. Pamiętajcie, że wiedza to potęga, a wspólne działanie może pomóc w zapobieganiu dalszym próbom oszustwa.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.