Unikaj ładowania telefonu w ten sposób. Możesz stać się ofiarą ataku

Federalne Biuro Śledcze (FBI) ostrzega przed korzystaniem z publicznych ładowarek do smartfonów. Takie działanie naraża właścicieli na potencjalny atak, znany pod nazwą „Juice Jacking”

Fot. Pixabay / Kraków w Pigułce

Możliwość ładowania telefonu w miejscu publicznym może być sporym udogodnieniem, zwłaszcza jeżeli smartfon jest bliski rozładowania, a my nie wzięliśmy z domu ładowarki. Jednak FBI nie poleca korzystania z publicznie dostępnych ładowarek z portami USB, gdyż naraża to na potencjalny atak. Wtedy to nawiązuje z naszym telefonem kontakt, który może doprowadzić do kradzieży prywatnych danych.

Muhammad Yahya Patel, główny inżynier bezpieczeństwa Check Point Software, wyjaśnia, że takie publiczne stacje ładowania nie są zazwyczaj sprawdzane pod kątem bezpieczeństwa, co stwarza zagrożenie. Rozwiązaniem jest korzystanie z własnego kabla oraz wtyczki. Ponadto warto używać tradycyjnego gniazdka elektrycznego lub kabla, który nie obsługuje transferu danych. Dodaje on, że przestępcy wykorzystują port ładowania jako kanał transmisji danych, dzięki czemu mogą zainstalować program śledzący lub utworzyć kopię ekranu. Innym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w powerbank.

Źródło: dobreprogramy.pl

Adres wydawcy i właściciela portalu: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa.
Copyright © 2023 krakowwpigulce.pl  ∗  Polityka prywatności  ∗  Adres wydawcy: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa. Kontakt: [email protected]