Nowa era korzystania z sieci: mniej czasu na smartfonach i zakaz po zmroku [21.08.2023]
Chiny wychodzą naprzeciw problemowi nadmiernego korzystania z smartfonów przez młodzież. Rząd chiński widzi zagrożenie dla zdrowia psychicznego i fizycznego młodszych obywateli z powodu ciągłego przesiadywania przed ekranami smartfonów. Choć rodzicom pozostawia się pewną kontrolę nad ograniczeniami, zastanawiają się czy podobne regulacje mogłyby pojawić się w Polsce.
Fot. Pixabay / Kraków w Pigułce
Główny chiński organ regulacyjny ds. internetu, Cyberspace Administration of China (CAC), przedstawił innowacyjne prawo mające na celu ograniczenie czasu, jaki młodzież spędza przed ekranami smartfonów.
Według sugerowanych przepisów:
- Osoby do 18 roku życia nie będą miały dostępu do Internetu na smartfonach od 22:00 do 6:00.
- Młodzi ludzie w wieku od 16 do 18 lat będą mogli korzystać z telefonu maksymalnie przez dwie godziny dziennie.
- Te w wieku poniżej 16 lat będą miały zaledwie godzinę dziennie na korzystanie z urządzenia.
- Najmłodsze dzieci, te poniżej 8 roku życia, będą miały do dyspozycji od ośmiu do czterdziestu minut dziennie, w zależności od źródła informacji.
Według CAC, to producenci urządzeń i dostawcy usług powinni zadbać o wprowadzenie tych restrykcji, np. poprzez dodanie specjalnego „trybu dla młodzieży”. Ten tryb miałby być łatwo dostępny i widoczny dla użytkownika.
Chociaż rodzice będą mieli pewną swobodę w zarządzaniu tymi ograniczeniami, główne zasady dotyczące aplikacji pozostaną nienaruszone. Dzieci do 12 roku życia nie będą mogły samodzielnie instalować aplikacji, a młodzież w wieku 12-16 lat będzie ograniczona tylko do aplikacji przystosowanych do ich wieku.
Obecnie, propozycja jest w fazie konsultacji publicznych, które mają trwać do 2 września.
Czy Europa pójdzie w ślady Chin?
Debaty nad ograniczeniem czasu spędzanego przez młodzież przed ekranami toczyły się w wielu krajach. W Polsce również rozważa się możliwość wprowadzenia podobnych restrykcji, przynajmniej w placówkach edukacyjnych, choć obecne prawo tego nie przewiduje.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.