Wzrost inspekcji w domach w Polsce: jakie są konsekwencje?
Kontrole uprawnień do otrzymywania dodatku węglowego są w toku. Wskazuje się także, że mogą zostać one przedłużone z uwagi na rosnące spekulacje o kontynuacji tego programu wsparcia.
Fot. Shutterstock / Kraków w Pigułce
Minister Anna Moskwa wypowiedziała się na temat trwających analiz dotyczących przedłużenia wsparcia w postaci dodatku węglowego na sezon grzewczy 2023/2024. Podkreśliła przy tym, że w obecnym roku nie odnotowano braków węgla.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że pewne osoby próbowały naciągnąć system, twierdząc, że posiadają piece węglowe, mimo ich braku. Za takie postępowanie grozi kara od pół roku do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Lokalne władze zleciły kontrolę nieruchomości, które ubiegały się o dodatek węglowy lub grzewczy. Kontrolerzy mają za zadanie potwierdzić poprawność danych przekazanych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, zwłaszcza w odniesieniu do źródeł i rodzajów ogrzewania oraz stosowanych paliw.
Wsparcie jest przewidziane dla gospodarstw korzystających z różnych rodzajów źródeł ogrzewania opartych głównie na węglu. W kryteriach nie uwzględniono progu dochodowego, dzięki czemu również te domy, które już zakupiły węgiel, mogą skorzystać z dodatku, pod warunkiem odpowiedniego zgłoszenia źródła ogrzewania.
Wnioski można było składać w określonych placówkach samorządowych do 30 listopada 2022 roku, podobnie jak w przypadku wcześniejszych programów wsparcia.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.