Na jego koncie czekał kolosalny dług! Dochodzimy do końca sagi klienta mBanku!
Straszliwa opowieść zaczęła nabierać rozgłosu wśród aktywnych użytkowników mediów społecznościowych. Oczekuje się, że wkrótce stanowić będzie główny temat artykułów w głównych serwisach informacyjnych kraju. Pan Karol sprawdził saldo swojego konta bankowego, dostrzegając tam dług w wysokości 2 milionów złotych. Do jego zdumienia, zobowiązanie to nie zostało przez niego zaciągnięte, jednak… nie istnieje opcja jego usunięcia.
Fot. Warszawa w Pigułce
Zdaje się, że żaden z nas nie jest chroniony przed takim nieporozumieniem, które może zafundować nam dług rzędu 2 milionów złotych. Co więcej, naprawa tego błędu stanowi znaczące wyzwanie.
„Urząd Skarbowy w Żarach nie jest w stanie wydać oficjalnego dokumentu stwierdzającego, że dług do mnie nie należy, dopóki sami nie otrzymają ode mnie formalnego wniosku o sporządzenie takiego zaświadczenia. Jak długo to może zająć? Nie mam pojęcia. Tydzień, miesiąc, 2 lata… Jak wszyscy wiedzą, urzędy mają słabość do biurokracji.
Nie mam pojęcia, przed czym powinienem was ostrzec. Przed instytucją bankową, urzędem, czy po prostu faktem bycia Polakiem, bo mogą was pomylić z kimś innym? Nie wiem, czego mogę się spodziewać – czy będę musiał spłacać czyjeś zobowiązania, czy nawet trafić do więzienia za dług publiczny innej osoby? Patrząc na obecną postawę pracowników mBank Polska, Urzędu Skarbowego czy policji, nie liczę na szybkie rozwiązanie tego problemu. Sprawdźcie swoje konta bankowe – może i wy macie „miliony”, o których nie macie pojęcia”.
Dziś z Panem Karolem rozmawiał „Fakt” – dług został zdjęty z konta mężczyzny, a sprawą zajmuje się jego prawnik.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.