Roman Giertych napisał list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego! Zamieszczamy treść

W dniu dzisiejszym światło dzienne ujrzał list, który do Jarosława Kaczyńskiego napisał Roman Giertych, znany polski adwokat i polityk. List nie jest tylko zwykłą korespondencją, ale ważnym i publicznym apellem, który dotyka sprawy, która od wielu lat budzi emocje i kontrowersje w Polsce. Tragizmu wydarzeń z dnia 10 kwietnia 2010 roku nie da się przecenić – to dzień, w którym Polska straciła swojego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wiele innych ważnych postaci, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.

Fot. Kraków w Pigułce

W swoim liście, Roman Giertych, który od 13 lat reprezentuje za darmo rodziny oficerów BOR zmarłych w tej tragedii, przypomina o ważności doprowadzenia do finału śledztwa, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności katastrofy.

Sprawa Nierozwiązana

Choć od tragedii minęło już ponad trzynaście lat, śledztwo w sprawie wciąż nie znalazło swego zakończenia. Giertych zwraca uwagę na fakt, że śledczy zebrały już wiele istotnych dowodów i ustaliły pewne szczegóły dotyczące okoliczności tego tragicznego dnia, włączając w to obecność generała Andrzeja Błasika w kokpicie samolotu. Niemniej jednak, zdaniem Giertycha, niezbędne jest przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego – brata zmarłego prezydenta, aby rozwiązć wszystkie pozostałe wątpliwości.

Apel o Współpracę

Giertych, w swoim liście, zwraca się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o zgodę na przesłuchanie przy użyciu wariografu – urządzenia, które ma za zadanie badać nieświadome reakcje organizmu, pozwalając na weryfikację prawdziwości składanych zeznań. Taka procedura, zaznacza Giertych, jest już standardowo stosowana w różnych sprawach śledczych.

Walka o Prawdę i Sprawiedliwość

Głównym celem apelu jest, jak podkreśla autor, zapewnienie rodzinom ofiar dostępu do całej prawdy o tragicznych wydarzeniach tego dnia. Podkreśla on, że rodzinom zmarłych przysługuje prawo do poznania wszystkich faktów i okoliczności katastrofy smoleńskiej, a jego realizacja jest niemożliwa bez współpracy Jarosława Kaczyńskiego.

Spotkanie na Szlaku Kampanii

W liście nie brakuje również nawiązań do nadchodzących wyborów parlamentarnych. Giertych wzywa Jarosława Kaczyńskiego do poddania się badaniu jeszcze przed dniem wyborów, podkreślając, że jest to kwestia publicznego dobra. Wspomina również o możliwości uścisnąć sobie dłonie jako przeciwnicy polityczni, ale i jednocześnie jako ludzie dążący do wyjaśnienia jednej z najtragiczniejszych katastrof w najnowszej historii Polski.

Oczekiwanie na Odpowiedź

W swoim liście, Roman Giertych nie tylko apeluje, ale i oczekuje na szybką odpowiedź. Wydaje się, że list ten stanowi ważny krok w kierunku zamknięcia rozdziału, który od ponad dekady pozostaje otwarty, zostawiając rodzinom ofiar oraz całemu narodowi polskiemu wiele nieodpowiedzianych pytań i wątpliwości. Teraz wszystko pozostaje w rękach Jarosława Kaczyńskiego.

Czy zgodzi się on na to, aby raz na zawsze zakończyć ten rozdział polskiej historii? Czas pokaże.’

Treść:

„Szanowny Panie! Dzisiaj mija kolejna miesięcznica tragicznego wypadku, w którym zginęło tak wielu z naszych znajomych i przyjaciół, w tym także Pański brat pełniący urząd Prezydenta RP Lech Kaczyński. Od ponad 13 lat toczy się śledztwo w sprawie przyczyn tego strasznego wydarzenia, a przede wszystkim w sprawie ustalenia okoliczności, które skłoniły pilotów TU-154 i nadzorującego ich generała Andrzeja Błasika do zniżenia lotu samolotu w strasznej mgle, która zaległa tego feralnego dnia nad Smoleńskiem. To śledztwo ustaliło wiele istotnych szczegółów (chociażby obecność Andrzeja Błasika w kokpicie), lecz nie zostało jeszcze zakończone z oczywistego powodu. Od 8 lat prokuratura boi się Pana zapytać o zgodę na przeprowadzenie ostatniego dowodu w tej sprawie. Jak Pan zapewne wie, od 13 lat za darmo reprezentuję rodziny oficerów BOR, którzy polegli chroniąc Prezydenta RP. Jak Pan zapewne również wie w imieniu tych rodzin przedłożyłem wniosek, aby dokonać przesłuchania Pana w trybie opisanym w artykule 199a kodeksu postępowania karnego, czyli przy udziale biegłego stosującego środki techniczne badające nieświadome reakcje organizmu (wariograf). Chodzi o to, aby zeznał Pan przy użyciu wariografu na okoliczność treści swojej ostatniej rozmowy ze Śp. Lechem Kaczyńskim. Jest to obecnie standardowo stosowana procedura. (Użyto jej chociażby w śledztwie dotyczącym b. Szefa KNF Marka Ch. gdzie przesłuchano w ten sposób zarówno samego podejrzanego jak i świadka dr Leszka Czarneckiego). Celem rodzin ofiar jest zamknięcie śledztwa smoleńskiego, a jest to niemożliwe bez podjęcia przynajmniej próby przesłuchania Pana przy użyciu wariografu. Obecna prokuratura nie odważy się zrealizować takiego wniosku, gdyż (wie Pan o tym najlepiej) byłby to ostatni dowód realizowany w jakimkolwiek postępowaniu przez prokuratura, który by się ośmielił wysłać do Pana wezwanie w tej sprawie. Nadto z treści artykułu 199a kodeksu postępowania karnego wynika, że zeznanie przy użyciu wariografu musi się odbyć za Pana zgodą. Panie Premierze! Podobnie jak ja i z tego samego okręgu, ubiega się Pan o mandat posła. Wzywam Pana publicznie, aby jeszcze przed wyborami zadeklarował Pan, że podda się temu badaniu. Rodziny ofiar mają prawo do prawdy! Mają prawo do tego aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Był Pan ostatnią osobą, która rozmawiała prywatnie z osobami znajdującymi się na pokładzie Tu-154. Zeznał Pan, że rozmowa dotyczyła wyłącznie zdrowia Pana matki i że nie namawiał i nie nalegał Pan na brata, aby wymusił lądowanie i że nie kazał Pan bratu lądować mimo informacji o złej pogodzie. Ja nie kwestionuję prawdziwości Pańskich zeznań. Ja żądam w imieniu rodzin ofiar tych, którzy zginęli ochraniając Pańskiego brata, aby Pan rozwiał ICH wątpliwości i powtórzył to zeznanie poddając się działaniu urządzenia, które rejestruje czy ktoś mówi prawdę czy kłamie. Jeżeli, jak sądzę, mówi Pan prawdę, to przecież takie badanie nie przyniesie Panu ani szkody ani wstydu. Prosiłbym również aby Pan wpłynął na prokuraturę, aby dopuściła pełnomocników pokrzywdzonych do udziału w tym badaniu. Przy okazji mielibyśmy okazję uścisnąć sobie prawice zanim spotkamy się na szlaku kampanii. Liczę na rychłą odpowiedź. Z poważaniem, Roman Giertych”

Adres wydawcy i właściciela portalu: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa.
Copyright © 2023 krakowwpigulce.pl  ∗  Polityka prywatności  ∗  Adres wydawcy: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa. Kontakt: [email protected]