Plakat z ogłoszeniem sprowokował dyskusję w sieci: „Chyba im konkurencja robiła reklamę”
Wiele osób w Polsce zwróciło uwagę na przydrożny bilbord, który reklamuje pracę w magazynie jednej z popularnych sieci sprzedających elektronikę. Choć wydawałoby się, że oferty pracy nie są tematem wzbudzającym kontrowersje, ta konkretna oferta stała się tematem dyskusji w sieci. Chodzi o stawkę wynagrodzenia: 9800 zł brutto za dwa miesiące pracy w listopadzie i grudniu. Czy to konkurencyjna oferta?
Fot. Pixabay
Przeliczając propozycję wynagrodzenia, otrzymujemy 4900 zł brutto miesięcznie za pracę w magazynie. Uwzględniając średnie obciążenie podatkowe i składki na ubezpieczenie społeczne, kwota netto wypłacana pracownikowi wynosiłaby około 3500 zł miesięcznie (zakładając, że pracownik nie korzysta z ulg podatkowych i nie ma innych zobowiązań, które mogłyby wpłynąć na wysokość wynagrodzenia netto).
Wielu internautów uznało, że taka oferta nie jest atrakcyjna. Pojawiły się nawet głosy mówiące, że ogłoszenie mogło być umieszczone przez konkurencję w celu zdyskredytowania sieci z elektroniką. Inni zwracali uwagę na fakt, że taka stawka może nie być wystarczająca, biorąc pod uwagę rosnące koszty życia w Polsce, zwłaszcza w większych miastach.
Jest to kolejny przykład na to, jak dyskusja o wynagrodzeniach i standardzie życia w Polsce jest żywa i ważna dla wielu ludzi. Wspomniany bilbord pokazuje, że wiele osób zwraca uwagę na oferty pracy nie tylko w kontekście samej pracy, ale również w kontekście tego, jakie wynagrodzenie jest oferowane i czy jest ono adekwatne do wykonywanych obowiązków.
Nie wiemy, jakie były motywy za umieszczeniem tej oferty na bilbordzie, ale z pewnością stała się ona powodem do refleksji nad tym, jakie wynagrodzenia są oferowane w Polsce i jakie są oczekiwania pracowników wobec pracodawców.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.