Przybywają do polskich domów. Wpuszczanie ich jest obowiązkiem
Zmieniona ustawa energetyczna zobligowała dostawców energii do wprowadzenia nowych, zaawansowanych liczników dla odbiorców. W związku z tym, specjaliści od energii będą odwiedzać polskie domostwa, by zamontować nowe urządzenia.
Fot. Shutterstock
Najnowsze przepisy energetyczne nakładają na firmy energetyczne obowiązek instalowania nowych liczników umożliwiających zdalne monitorowanie zużycia prądu. Dzięki temu konieczność ręcznych odczytów zostanie zredukowana, a klienci otrzymają natychmiastowe dane o swoim zużyciu energii, co sprzyja ochronie środowiska.
W związku z tym, ekipy montażowe firm energetycznych będą odwiedzać nieruchomości. Jeśli stare liczniki nie były dotychczas umieszczone w łatwo dostępnych miejscach lub nie były jeszcze wymienione, nastąpi ich wymiana.
Firma Stoen Operator, współpracując z E.ON, już rozpoczęła prace montażowe w Warszawie. Informacje o tej inicjatywie są widoczne na wielu budynkach w stolicy. Dla większości mieszkańców obecność w trakcie montażu nie jest wymagana, ponieważ liczniki często są lokalizowane w przestrzeniach wspólnych.
Tauron jest ważnym graczem w tej inicjatywie, planując instalację ponad miliona nowych liczników. Również miasta jak Wrocław czy Wałbrzych zostaną uwzględnione w tym przedsięwzięciu.
Energa-Operator planuje zaktualizować liczniki w ponad 500 tys. gospodarstw domowych w ciągu roku.
Z kolei PGE Dystrybucja postawiła na innowacyjne mierniki, oczekując dostawy 700 tys. sztuk w ciągu najbliższych 18 miesięcy.
Należy podkreślić, że dla odbiorców nie wiążą się z tym żadne dodatkowe koszty. Podczas wymiany może wystąpić krótka przerwa w dostawie prądu, ale nie powinna ona przekroczyć jednej godziny.
Cały proces wymiany, rozpoczęty w 2022 r., ma trwać do 2030 r. Celem Ministerstwa Klimatu i Środowiska jest zastąpienie aż 17 mln starych liczników w całej Polsce.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.