Kierowcy Ubera i Bolta będą bardziej sprawdzani. Sejm zatwierdził zmiany
W czwartek została przyjęta ustawa zaostrzającą procedury weryfikacji kierowców. Zmiany w prawie dotyczą firm przewozowych, takich jak między innymi Uber, Bolt i Free Now
Sejm przyjął nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym, według której kierowcy firm przewozowych będą poddawani zaostrzonej weryfikacji. Za jej przyjęciem głosowało 427 posłów, z kolei trzech – sprzeciwiło się tym rozwiązaniom. 18 osób wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa ma trafić do Senatu.
Jak podaje portal money.pl, zakłada ona między innymi weryfikację kierowców przed nawiązaniem współpracy, monitoring realizowanych kursów, wymóg zaświadczenia o niekaralności oraz sprawdzenie prawa jazdy w Centralnej Ewidencji Kierowców. Zmiany uzasadniał na posiedzeniu Komisji Infrastruktury minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński. Mówił on, że popełnianie przestępstw, które można było zaobserwować w ubiegłym roku, nie będzie tak łatwe.
Taka propozycja zmian jest wynikiem doniesień o przypadkach przemocy seksualnej stosowanej przez kierowców Bolta i Ubera. Jak tłumaczył minister cyfryzacji, z ustaleń służb wynikało, że osoby dopuszczające się tych czynów, posługiwały się fałszywą tożsamością. Wyjaśniał on, że za kierownicą siedziała inna osoba, niż ta, na którą aplikacja była zarejestrowana.
Za odrzuceniem tej ustawy był Dobromir Sośnierz z partii Wolnościowcy. Podawał, że rynek będzie w stanie sam się uregulować i państwo powinno raczej znosić obowiązki prawne. Poseł stwierdził, że docelowo w Sejmie powinna być przeprowadzona debata o zniesieniu licencji taksówkarzy. Odpowiedziała mu niezrzeszona posłanka, Hanna Gill-Piątek:
„W świecie bez reguł, który pan proponuje, nawet pan jako mężczyzna nie może czuć się bezpieczny. Po to jest regulacja. Ten rynek nie ureguluje się sam. Jak widać, tutaj potrzebne są mądre regulacje”
Dodatkowo wypowiedziała się Aleksandra Gajewska z PO. Oznajmiła, że weryfikacja przez firmy przewozowe nie wystarczy. Ich rolę w tym zakresie muszą przejmować samorządy, które ogarnirują „doraźne kontrole”. Kilka dni temu „Rzeczpospolita” informowała, że do tej pory Warszawa przeznaczyła 1,5 mln zł na takie kontrole. W 2022 r. zanotowano spadek stwierdzonych nieprawidłowości u kontrolowanych kierowców o 6,2 proc. (w 2021 r. 380 nieprawidłowości na 1065 kontroli, a w 2022 roku 460 nieprawidłowości na 1560 kontroli).
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.