Magdalena Stępień ostro o Jakubie Rzeźniczaku: „Bardziej mu zależy na chronieniu własnej d*py niż na ratowaniu dziecka”

Mama chorego półrocznego Oliwierka zarzuca jego ojcu Jakubowi Rzeźniczakowi, ze próbuje naprawić wizerunek zdrowiem syna.

Kiedy Magdalena Stępień ogłosiła zbiórkę na swoje chore na raka dziecko, internauci nie szczędzili gorsza. Wszyscy jednak zawali pytanie, jak to możliwe, że rodziców nie stać na leczenie, skoro ojciec dziecka jest dobrze zarabiającym piłkarzem. Tym samym temat stał się społeczny.

W sprawie zabrał głos zarówno ojciec dziecka Jakub Rzeźniczak, jak i wiele postaci publicznych np. Dziki Trener. Sama Magdalena Stępień w oświadczeniu stwierdziła, że nie ma takiej kwoty i wytknęła Dzikiemu Trenerowi, że może sparaliżować zbiórkę i wtedy będzie to jego wina.

Po wywiadzie Jakuba Rzeźniczaka dla Interii Magdalena Stępień ponownie zabrała głos.

„Powiem Wam, że jest mi bardzo przykro przez to, co teraz przeczytałam w internecie. W sumie nie wiem, co mam wam powiedzieć, bo teraz nie jest dobry czas na tłumaczenie się i pokazywanie całej prawdy. Właśnie tak to jest, jak komuś bardziej zależy na własnym PR i na chronieniu własnej d*py niż na ratowaniu życia syna. Oliwier ma na przeżycie tutaj w Polsce 2% szans, w Izraelu pojawiło się więcej procent, dlatego podjęliśmy decyzję, że polecimy tam i spróbujemy tam, mając tutaj też dobrą opiekę, ale jakby no tam pojawiło się więcej procent i chcieliśmy go tam ratować, więc jedna z bardzo bliskich mi osób napisała i powiadomiła Kubę, o tym, że jest szansa na ratunek dla Oliwiera w Izraelu. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Później poinformowaliśmy go, że jest potrzebne 250 tysięcy, również odpowiedzi nie otrzymaliśmy, więc z racji tego, że musieliśmy bardzo szybko działać, podjęliśmy decyzję o tym, że zakładamy zbiórkę, nie informując Kuby o tym, bo skoro nie było odpowiedzi, to zrozumieliśmy, że Kuba nie dysponuje takimi pieniędzmi. Nawet jeśli by dysponował, a w tym momencie, kiedy pojawiła się zbiórka, mógł mi po prostu napisać: „Magda dysponuję takimi pieniędzmi, proszę, usuń tę zbiórkę, ja pokryję te koszta. Takiej wiadomości nie otrzymałam” – tłumaczy modelka.

„Teraz nagle, kiedy po wczorajszym USG okazało się, że guz jest mniejszy, ojciec dziecka stwierdził, że Oliwier ma tutaj dobrą opiekę i uważa, że dziecko powinno być tutaj leczone, gdzie jeszcze kilka dni temu sam podpisywał zgodę na wylot za granicę i uważał, że rzeczywiście trzeba ratować dziecko za granicą, że w Polsce tutaj nie ma sensu, jak jest tam więcej procent. My jesteśmy w kontakcie z rodzicami dzieci, które mają lub miały ten nowotwór, którzy informowali nas o wszystkim. Myślę, że każdy z rodziców będąc w takiej sytuacji jak ja, postąpiłby tak samo. Ale tak to jest, jak ktoś chce teraz ratować bardziej siebie z całego tego syfu, który się zrobił i właśnie wystawia takie oświadczenia, takie rzeczy. (…) No i żeby mnie wpędzić w kozi róg i pokazać, że ta zbiórka w ogóle była niepotrzebna… To, że guz się zmniejszył, to nie znaczy, że on już jest wyleczony i, że ilość procent jego wyleczalności urośnie. Nie urośnie, dalej jest 2%, a tam jest więcej” – słyszymy na nagraniu.

„Nie rozumiem w ogóle takiego działania i takich tekstów, gdzie wcześniej ta osoba mówiła, że oczywiście lecimy, bo przecież podpisał zgodę na ten wylot, chyba nikt go do tego nie przymusił, ale wiadomo, ważniejszy jest PR, PR, PR i to wybrał sobie dobry moment, aby wybrnąć z tego. Dlaczego nie udostępnił zbiórki? Wiadomo, o zbiórce dowiedział się z internetu, bo przecież nie trzeba wylatywać, nie trzeba dziecka ratować za granicą, bo można go ratować tutaj – napisała modelka.

Ja nie będę tutaj za wiele wam tłumaczyć, załączę wam dokument potwierdzający chorobę Oliwiera dla jasności. Ja się skupię z moją rodziną tylko i wyłącznie na ratowaniu mojego dziecka” – dodała.

Adres wydawcy i właściciela portalu: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa.
Copyright © 2023 krakowwpigulce.pl  ∗  Polityka prywatności  ∗  Adres wydawcy: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa. Kontakt: [email protected]