Będzie specustawa ukraińska. Nowy obowiązek, dopłata do pobytu, możliwość utraty 500+
Rząd szykuje się na kolejną falę uchodźców. Z powodu ciężkiej sytuacji z prądem, gazem, a nawet z wodą, do Polski mogą przybyć tysiące osób. Rząd będzie nowelizował specustawę w sprawie obywateli Ukrainy.
Fot. Łukasz / Kraków w Pigułce
Rosja nieustannie bombarduje infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Mieszkańcy miast szykują się na ciężką zimę. W wielu miejscach nie ma prądu, gazu, a nawet wody. Ludzie uciekają też przed ciągłym bombardowaniem. Dlatego liczba uchodźców może się niedługo zwiększyć.
Nowym obowiązkiem dla wszystkich obywateli Ukrainy będzie uzyskanie numeru PESEL. Ma go już 1,4 mln uchodźców, jednak nie wszyscy się na to zdecydowali. Zgodnie z nową ustawą obywatele Ukrainy będą mieli na to 30 dni po przyjeździe. Uzyskanie numeru PESEL jest wymagany w przypadku zapisania dziecka do szkoły, jest potrzebny do większości umów, umożliwia sprawdzenie czy dana osoba jest ubezpieczona i daje dostęp do większości świadczeń. Ponadto pozwala na łatwą identyfikację danej osoby.
Zgodnie z zapowiedzią, obywatele Ukrainy będą musieli się także samodzielnie utrzymać. Rząd robi to po to, by zaktywizować ich zawodowo. W projekcie zapisane jest, że pierwsze koszty pojawią się po przekroczeniu 120 dni. Będzie to 50 proc. kosztów, ale nie więcej niż 40 zł dziennie. Po 180 dniach ma to być 75 proc. kosztów, maksymalnie 60 zł. Z obowiązku będą jednak zwolnione osoby, które ze względu na sytuację w jakiej się znajdują nie mogą samodzielnie się utrzymać. Będą to np. osoby niepełnosprawne, starsze, w ciąży lub takie, które z powodu konieczności opieki nad dziećmi nie są w stanie podjąć pracy choćby na część etatu.
Ukraińcy mogą też stracić świadczenia, co już zaczyna działać. Szerzej, pisaliśmy o tym w niedzielę.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.