Nie oddzwaniaj na te numery bo zapłacisz majątek!
Widząc na ekranie telefonu, że ma się nieodebrane połączenie, wielu z nas automatycznie zamierza oddzwonić. Łatwo jednak w ten sposób wpaść w pułapkę. Oszuści celowo „puszczają sygnał”, by potencjalne ofiary poniosły koszt połączenia za granicę.
![](https://krakowwpigulce.pl/wp-content/uploads/2023/03/Karta-telefon-bank.jpg)
Fot. Shutterstock / Kraków w Pigułce
Oszustwo, w którym cyberprzestępca puszcza sygnał w nadziei na to, że odbiorca oddzwoni, nie jest niczym nowym. Jak podaje portal dobreprogramy.pl, taka procedura nazywa się „wangiri” lub „one-call”. Ktoś dzwoni do wybranych osób na tyle krótko, że odebranie połączenia nie jest możliwe. Jeśli połączenie było wykonane z zagranicznego, płatnego numeru, w ten sposób można narazić się na dodatkowe koszty, które naliczy operator.
Takie połączenia wykonywane są z różnych numerów z różnych krajów całego świata, poniżej kilka przykładów:
- Mołdawii (+373),
- Afganistanu (+93),
- Mali (+223),
- Białorusi (+375),
- Włoch (+39),
- Azerbejdżanu (+994).
Oczywiście nie można przy tym wykluczyć, że podobne ataki realizowane są również z wykorzystaniem płatnych numerów zarejestrowanych w innych krajach.
W przypadku tego oszustwa przestępcy posługują się dodatkowym patentem, który polega na szybkim, automatycznym odbieraniu połączeń zwrotnych i odgrywaniu w słuchawce sygnału oczekiwania. Dzwoniący jest więc przekonany, że nadal nie połączył się z „rozmówcą”, tymczasem w rzeczywistości rozmowa już trwa, a za kolejne sekundy naliczane są niemałe kwoty.
Jeżeli dzwoni do nas numer z innego kraju, należy go po prostu zignorować. Jeżeli spodziewany się telefonu zza granicy (np. od członka rodziny), na wszelki wypadek można umówić się najpierw na wiadomość SMS.
![](https://krakowwpigulce.pl/wp-content/uploads/2023/09/351580916_616179613603539_2209308417866490366_n.jpg)
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.