Dlaczego wszyscy mówią o 6000 złotych? Popularność programu rządowego nie słabnie [16.08.2023]
„Program Moja Woda” z inicjatywą „Oczko Plus” zyskuje coraz większe uznanie. Dzięki niemu możemy uzyskać wsparcie na urządzenia gromadzące wodę deszczową, takie jak oczka wodne. Wielu ludzi jest zainteresowanych korzyściami z tego programu, co sprawia, że dostępne fundusze rozchodzą się błyskawicznie.
Jak informuje nas źródło, głównym celem programu jest ochrona zasobów wodnych poprzez zwiększenie poziomu retencji wodnej wokół budynków jednorodzinnych. Program promuje wykorzystanie zgromadzonej wody opadowej i roztopowej, m.in. poprzez rozwijanie zielono-niebieskich rozwiązań infrastrukturalnych.
Jakie wydatki można sfinansować i jaka jest wartość dofinansowania?
Maksymalne wsparcie wynosi 80% kwalifikowanych kosztów projektu, ale nie przekracza 6 tys. zł. Wcześniej kwota wsparcia wynosiła 5 tys. zł. Dofinansowanie można wykorzystać na różne cele, w tym zakup, montaż i uruchomienie systemów gromadzenia wody, takich jak rynny, zbiorniki czy systemy nawadniania.
Zasady przyznawania wsparcia obejmują:
- Ograniczenie dofinansowania do jednego wniosku w ramach „Moja Woda” i innych programów NFOŚiGW i WFOŚiGW.
- Wykluczenie możliwości otrzymania wsparcia na działania już sfinansowane z innych środków publicznych, jeśli suma wszystkich wsparć przekroczy 100% kwalifikowanych kosztów.
- Instalacje objęte projektem nie mogą być używane do celów biznesowych, zgodnie z unijnymi przepisami dotyczącymi konkurencji.
- Wszystkie działania muszą być zgodne z prawem, a używane materiały i urządzenia muszą być dopuszczone do użycia w Polsce.
- Beneficjenci są zobowiązani do przechowywania dokumentacji związanej z projektem przez trzy lata od jego zakończenia.
Budżet programu dla bieżącego roku wynosi 130 mln zł. Minister informuje, że ze względu na duże zainteresowanie, w poprzednich latach środki były wyczerpywane w ciągu około dwóch miesięcy. Dlatego warto zastanowić się nad wczesnym złożeniem wniosku, aby nie przegapić tej okazji i nie czekać na kolejną edycję programu.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.