Gdy strażacy ratowali topielców, niektórzy plażowicze blokowali im drogę ratunkową
W niedzielę, 11. sierpnia 2019 roku o godzinie 15:26, Ochotnicza Straż Pożarna w Kryspinowie została zaalarmowana przez o dwóch osobach, które miały zniknąć pod taflą wody w rejonie plaży przy kortach tenisowych.
Do akcji niezwłocznie wyruszył zastęp wraz z łodzią. Po dotarciu na miejsce , obie osoby poszkodowane zostały wydobyte na brzeg przez świadków zdarzenia.
Jeden poszkodowany był przytomny natomiast drugi nieprzytomny bez funkcji życiowych. Resuscytację prowadziły dwa zespoły ratownictwa medycznego wraz z pomocą strażaków. Po około 40 minutach resuscytacji, u poszkodowanego udało się przywrócić spontaniczne krążenie i został przetransportowany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala.
Strażacy bardzo dziękuję świadkom zdarzenia, iż nie pozostali obojętni wobec tej sytuacji i to dzięki ich szybkiej i zdecydowanej reakcji udało się uniknąć wielkiej tragedii! Tak właśnie wygląda wzorowy łańcuch przeżycia!
Niestety równocześnie strażacy zwracają uwagę, że na nieco mniej przyjemny akcent akcji ratunkowej. Mianowicie podczas dojazdu zastępu z łodzią część plażowiczów znajdowała się na drodze ratunkowej, która prowadziła do miejsca, gdzie strażacy mogli zwodować łódź i jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanych, jednakże nie wszyscy widząc strażacki samochód poruszający się na sygnale opuszczali swe ręczniki i leżaki aby udostępnić przejazd.
Źródło: Ochotnicza Straż Pożarna w Kryspinowie